Obalamy medyczne mity
W społeczeństwie funkcjonuje wiele mitów na temat zdrowia. Skąd się wzięły? Głównie z niewiedzy i przekazywania nieprawdziwych teorii z pokolenia na pokolenie. To co zostało głęboko zakorzenione w naszej polskiej świadomości, bardzo trudno wyplenić. Stereotypów jest mnóstwo i czasem trudno wpaść na ich trop, gdyż niektóre informacje wydają się dla nas tak oczywiste, że wydaje nam się, że nie warto ich drążyć. Jednym z takim mitów jest opinia, że znamiona na naszym ciele muszą być pod specjalną ochroną. Najlepiej w ogóle ich nie ruszać, bo mogą się rozsiać bądź może rozwinąć się z nich rak. Bzdura. Jedyne co należy robić to bacznie mu się przyglądać, czy nie zmienia swych rozmiarów lub kształtu. Jeśli tak, natychmiast trzeba udać się do lekarza. Wtedy on zdecyduje, czy znamię jest niegroźne, czy nadaje się do chirurgicznego wycięcia. Kolejny i niestety bardzo powszechny mit to stosowanie antybiotyków na przeziębienie i grypy. Antybiotyki to leki odpowiedzialne za rozkład otoczki bakterii. Przeziębienie powodują wirusy. Co więcej, antybiotyki mogą osłabić nasz organizm. Jedyne co można zrobić to szczepienie ochronne. Kiedy mocno krwawimy z nosa nie można przechylać głowy do tyłu. No chyba, że chcemy zalać sobie krwią cały żołądek. Warto mieć na uwadze to, że w społeczeństwie funkcjonują setki takich mitów, więc podchodźmy do wszystkiego z rozsądkiem.